morsowanie
fot. pixabay.com

Jeszcze kilka lat temu było to zajęcie wyłącznie dla zapaleńców, na których patrzono z pewną rezerwą. Czy ktoś wtedy przypuszczał, że niedługo później morsowanie trafi do mainstreamu, a social media zostaną zasypane zdjęciami ludzi zanurzonych w lodowatej wodzie?

Morsowanie niezwykle szybko zrobiło furorę, choć można się zastanawiać, czy motywacją jest w tym przypadku troska o własne zdrowie, czy może podążanie za modą i chęć zrobienia oryginalnego zdjęcia, które później można zamieścić na Instagramie. Czy morsowanie rzeczywiście niesie za sobą tak wiele korzyści? A może jednak jest przeceniane? Jakie zagrożenia się z nim wiążą?

O co właściwie chodzi z morsowaniem?

Morsowanie to zanurzanie się w zimnej bądź lodowatej wodzie. Odbywa się w okresie od później jesieni do wiosny, kiedy woda w zbiornikach ma odpowiednią temperaturę. Idea kąpieli w zimnej wodzie nie jest ideą młodą. Pierwsze wzmianki na ten temat pochodzą z 2500 r. p.n.e., a wywodzą się z Egiptu. O zbawiennym wpływie zimnych kąpieli pisali także m.in. Hipokrates i Herodot.

Korzyści z morsowania

Rzeczywiście lista korzyści płynących z morsowania jest długa. Nie jest ono jednak zalecane każdemu. Czynnikiem, który powinien wykluczać z lodowatych kąpieli są choćby wszelkiego rodzaju schorzenia układu krążenia. Więc jeśli nie mamy pewności, że z naszym zdrowiem wszystko jest w porządku, to zanim zdecydujemy się na podejmowanie tego typu aktywności, powinniśmy skonsultować się z lekarzem. Co zyskujemy dzięki morsowaniu?

  • poprawa termogenezy – przyśpiesza przemiana materii, przez co organizm jest w stanie efektywniej produkować ciepło, co z kolei skutkuje zwiększeniem odporności na niskie temperatury,
  • poprawa odporności – racjonalne dawkowanie morsowania pozwala w znaczący sposób poprawić funkcjonowanie układu immunologicznego i wydatnie podnieść odporność na infekcje. Jest tu jednak pewien haczyk i o tym troszkę później.
  • układ krążenia – poprawia się wydolność serca, obniża się ciśnienie krwi, poprawia się jakość skóry poprzez lepsze jej ukrwienie, obniża się poziom insuliny i trójglicerydów we krwi.
  • stan psychiczny – morsowanie daje również szereg pozytywnych bodźców naszej psychice. Wspomaga produkcję endorfin, dzięki czemu jesteśmy zrelaksowani i mamy lepsze samopoczucie. Być może wynika to tyleż z kontaktu z lodowatą wodą, co z faktu iż dzięki morsowaniu socjalizujemy się, a także jesteśmy rozentuzjazmowani przez to, że robimy coś niecodziennego, na co nie każdy by się zdobył. Co ciekawe, morsowanie daje również pozytywne efekty w leczeniu depresji.
  • profilaktyka w sporcie – krioterapia jest niezwykle korzystnym zabiegiem w przypadku sportowców (np. biegaczy), którzy po intensywnych treningach, dzięki zanurzaniu w lodowatej wodzie mogą przyśpieszać regenerację mięśni i zapobiegać stanom zapalnym.
morsowanie
fot. pixabay.com

Zagrożenia

Ale żeby nie było tak różowo, trzeba przyjrzeć się drugiej stronie medalu, a więc zagrożeniom, jakie mogą wiązać się z nieroztropnym podejściem do tematu. Przede wszystkim podkreślić należy, że przed przystąpieniem do morsowania powinniśmy mieć absolutną pewność, że z naszym zdrowiem jest wszystko w porządku. Mówiąc o zdrowiu mamy na myśli przede wszystkim układ krążenia i narządy wewnętrzne. Jakie zagrożenia czyhają na tych, którzy przeszarżowali?

  • obniżenie odporności – tak, tak! Morsowanie może wpłynąć na jej znaczną poprawę, ale może też spowodować jej obniżenie, o ile będziemy morsowali zbyt często,
  • szok termiczny – stan wynikający z nagłej różnicy temperatur,
  • hipotermia – zbyt długa ekspozycja na niską temperaturę może spowodować obniżenie temperatury ciała do wartości zagrażającej życiu,

Odzież do morsowania

Morsuje się zazwyczaj w strojach kąpielowych, ale warto zadbać o kilka innych przydatnych elementów garderoby. W niektórych sklepach sportowych istnieją specjalne działy z akcesoriami do morsowania, gdzie znaleźć można neoprenowe rękawiczki i skarpety. Oczywiście wybór nie jest tak duży jak choćby w przypadku butów do biegania, bo i potrzeby są znacznie mniejsze, ale warto do nich zajrzeć. Często można spotkać osoby morsujące również w ciepłej czapce. Jak wiadomo, dłonie i stopy wychładzają się najszybciej i nietrudno tutaj o odmrożenia. Ponadto skarpety neoprenowe chronią stopy przed ewentualnymi zadrapaniami i otarciami, a antypoślizgowa podeszwa pozwala zapobiec poślizgnięciom np. na śliskich kamieniach.

morsowanie
fot. pixabay.com

Jak zacząć morsować?

Jeśli nigdy nie morsowaliśmy, warto zacząć od zimnych pryszniców i krok po kroku sprawdzać naszą reakcję na coraz zimniejszą wodę. Kiedy już zdecydujemy się morsować w akwenach wodnych, zacznijmy późnym latem, bądź wczesną jesienią, kiedy wody nie są jeszcze tak wychłodzone. Z czasem będziemy zanurzali się w coraz zimniejszej wodzie i nie nastawimy organizmu od razu na trudną próbę.

Przed wejściem do wody należy przeprowadzić dobrą, 15 – 20 minutową rozgrzewkę, po której będziemy czuli, że nasze ciało jest w 100% gotowe do kontaktu z lodowatą wodą. Początki w wodzie nie powinny trwać zbyt długo. Wchodzimy na maksymalnie 30 sekund. Z czasem dokładamy kolejne sekundy, aż będziemy w stanie spokojnie spędzić w wodzie kilka minut. Organizm przyzwyczaja się do zimnej wody i jego reakcje będą się z czasem zmieniały.

Podsumowanie

Stosowane z głową morsowanie jest świetnym dodatkiem do zdrowego i aktywnego trybu życia, a także pełni funkcję profilaktyczną w sporcie. Ma szereg korzyści, ale i kilka zagrożeń, które czyhają na tych, którzy podchodzą do niego nierozważnie. Motywacją do morsowania jednak nie powinno być zaimponowanie znajomym, ale chęć dbania o własne zdrowie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here